Electrode - Doda

Pada deszcz na nocny szept

Tuli hałas myśli ciężkich dni

W głowie mej mokry zgiełk

Powódź ludzkich myśli wciąga mnie, wciąga mnie

I cała tonę znów, to kolejny raz

Istnień błędów czas zatapia mnie

Topię się w nim, topię się

I cała tonę znów, to kolejny raz

Istnień błędów czas zatapia mnie

Topię się w nim, topię się

Piekło mknie, otacza sen

Karmi problemami ludzki gniew

Nie pozwól mu przeniknąć w cień

Tama mojej siły, mocy rdzeń, mocy rdzeń

I cała tonę znów, to kolejny raz

Istnień błędów czas zatapia mnie

Topię się w nim, topię się

I cała tonę znów, to kolejny raz

Istnień błędów czas zatapia mnie

Topię się w nim, topię się

I cała tonę znów, to kolejny raz

Istnień błędów czas zatapia mnie

Topię się w nim, topię się

I cała tonę znów, to kolejny raz

Istnień błędów czas zatapia mnie

Topię się w nim, topię się

Il pleut pour le murmure d'une nuit

Il embrasse le bruit des pensées des jours difficiles

Un tumulte humide dans ma tête

Le flot des pensées humaines m'attire, m'attire

Et je me noie encore, c'est une autre fois

Le temps d'existence des erreurs me noie

Je me noie dedans, je me noie

Et je me noie encore, c'est une autre fois

Le temps d'existence des erreurs me noie

Je me noie dedans, je me noie

L'enfer se précipite, le rêve l'entoure

Il alimente la colère humaine avec des problèmes

Ne le laisse pas pénétrer l'ombre

Dam ma force, puissance de base, puissance de base

Et je me noie encore, c'est une autre fois

Le temps d'existence des erreurs me noie

Je me noie dedans, je me noie

Et je me noie encore, c'est une autre fois

Le temps d'existence des erreurs me noie

Je me noie dedans, je me noie

Et je me noie encore, c'est une autre fois

Le temps d'existence des erreurs me noie

Je me noie dedans, je me noie

Et je me noie encore, c'est une autre fois

Le temps d'existence des erreurs me noie

Je me noie dedans, je me noie