Za siebie - Luxus & Doon, Sarius

Za siebie odpowiadam, za siebie bez pytania

Za siebie rzucam marazm

Nie chcę gadać już o czasach, gdy byłem w potrzebie

Za siebie rzucam ten bałagan

Nara, nie wiesz czy nie będziesz płakał

Ludzie lubią krakać o porażkach po sąsiadach

Kiedy spróbowałeś latać nie wiedząc jak spadać

Idziesz na szczyt co się dziwisz, że droga niełatwa

W tych wszystkich razach jest magia

Niech nie wierzą, że to prawda!

Diler jak szansa, muszę ich ponaglać

Muszę to zdobyć, uważaj na pasach

Chcesz mnie dogonić no to lewa flanka!

Lepiej przebieraj jakby to był kankan

Za siebie nie zerkam już kurwa od dawna

Mam taką energię, że lepiej se zajmij tu ziomek pozycję inną niż ostatnia!

Ty, dzieciak nie kojarzysz mnie chyba z radia

Na bank mam za wielki apetyt na skandal, by mnie dali na Vivę jak disco downa!

Za sobą zostawiam każdą ich część świata

Serio, nawet tego nie sprawdzam, nie jestem z tego…

Cuts…

Zasada pierwsza to przede wszystkim nie padaj na glebę

Zawsze to mówię i gówno wyrzucam za siebie, układa się lepiej

Jak to się udaje?

Nie wiem, chyba mam farta, ja jebie

Taka jest prawda, bo gdzie nie pójdę tam cienie

I mówią mi: wracaj na ziemię, Ty ciągle nic o życiu nie wiesz

A dla mnie ich świat nie istnieje, zwłaszcza wtedy gdy stoję na scenie

Dzisiaj pytają o cenę, a kiedyś się śmiali ze mnie

Mam to gdzieś, gdy piszę ten wers, dzisiaj już czuję się pewnie!

Dogmaty, układy, uczucia — wszystko za siebie wyrzucam

Chłopaki starają się wkuć tam gdzie wszystko piekielnie dokucza

Kielnie mam pełne, kolejną za siebie butelkę wyrzucam

I mimo, że ta bańka pęknie to nigdy nie zmięknie ma wczuta

Jestem głodny w chuj, nigdy nie byłem skromny — stój

Zobacz jak biorę swój kawałek tortu — jest słodki, ogromny w chuj

Żadnej nie ma przeszkody już, ja pokonałem te schody tu

Widać, że czuję się jak młody bóg?

Żaden bóg — to ja Młody Lux!

Cuts…

Je suis responsable de moi, de moi sans demander

Je jette l'apathie pour moi-même

Je ne veux plus parler des moments où j'étais dans le besoin

Je jette ce gâchis derrière moi

Nara, tu ne sais pas si tu vas pleurer

Les gens aiment pleurer sur les échecs de leurs voisins

Quand tu essayais de voler sans savoir comment tomber

Tu vas au sommet, tu t'étonnes que la route n'est pas facile

Il y a de la magie dans tous ces moments

Qu'ils ne croient pas que c'est vrai !

Dealer comme opportunité, je dois les précipiter

Je dois l'obtenir, attention aux sangles

Tu veux me rattraper, c'est le flanc gauche !

Tu ferais mieux de choisir tes vêtements comme si c'était un cancan

Je n'ai pas regardé en arrière depuis longtemps

J'ai une telle énergie qu'il vaut mieux prendre une autre position que la dernière ici, mon pote !

Toi, gamin, tu ne me connais pas à la radio

J'ai trop l'appétit d'un scandale pour qu'une banque me donne à Viva comme une discothèque !

Je laisse chaque partie du monde derrière moi

Sérieusement, je ne le vérifie même pas, je n'en suis pas...

Coupes...

La première règle est, tout d'abord, de ne pas pleuvoir sur le sol

Je dis toujours ça et jette la merde pour moi, les choses s'améliorent

Comment est-ce possible?

Je ne sais pas, je dois avoir de la chance, baise-moi

C'est la vérité, car partout où je vais, il y a des ombres

Et ils me disent : reviens sur terre, tu ne sais toujours rien de la vie

Et pour moi, leur monde n'existe pas, surtout quand je suis debout sur scène

Aujourd'hui ils demandent le prix et une fois ils se sont moqués de moi

Je m'en fiche au moment où j'écris cette ligne, aujourd'hui je me sens déjà en confiance !

Dogmes, arrangements, sentiments - je les jette tous

Les mecs essaient de caser là où tout taquine d'enfer

Mes truelles sont pleines, je jette une autre bouteille

Et bien que cette bulle éclatera, elle ne s'adoucira jamais

J'ai faim de merde, je n'ai jamais été modeste - stop

Regarde-moi prendre ma part de gâteau - c'est mignon, c'est énorme comme de la merde

Il n'y a plus d'obstacle, j'ai monté ces escaliers ici

Vous voyez que je me sens comme un jeune dieu ?

Non dieu - c'est Young Lux !

Coupes...