Dialog - Mezo

Wiadomo, świadomość kształtowana przez byt

Moja zbudowana przez setki rapowych płyt

Które miały na mnie wpływ, tak jak moje środowisko

Moje obserwacje, mój charakter, wszystko to

Wyostrzało słuch coraz bardziej pobudzało zmysły

Dało wiarę w to, że świata nie trzeba niszczyć

Dało energię aby zmieniać go, aby działać

Przekazywać treść w uzbrojonych rymów oddziałach

Widzę świata piękno i widzę świata piekło

I widzę sprzeczność i odczuwam wielką wściekłość

Wiesz co?

Im więcej wiem, tym więcej nie wiem

Im więcej nie wiem, tym bardziej poznaje siebie

Bo zdaję sobie coraz bardziej sprawę z trudu tej misji

Nie potrafię czynić cudów, ale mam spryt lisi

Mały i wielki, śmiały jak Frodo

Wchodzę w ciemny Mordor i urządzam horror wrogom

Halo!

Halo!

Chciałbym nawiązać dialog

Przemówić do tych co mosty za sobą palą.

(x2)

Mam prosty przekaz: otwórz oczy, odetkaj uszy

Przestań być głuchy!

Czy dzięki rewolucji świat będzie bardziej ludzki

Zmieniając się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki

Nie sądzę, wątpię, nie mam nadziei

Na realizację absolutnych idei

Nikt z nas nie chce świata stryczków i gilotyn

To idiotyzm, ale jak przemówić tym językiem do tych

Wyrzuconych na społeczny margines

Zamiast linę podaję im się brzytwę, to przykre

Nie masz nic do stracenia, bierzesz bombę i bomba

To rozkręca złą spiralę, mortal kombal i tak dalej

Nie poprę tego ale w głębi serca będę to rozumiał

Tu potrzebny jest umiar

By pokazać, że istnieje też kolor inny niż szarość, wiesz

Halo, chciałbym nawiązać dialog, wiesz

Wyrównywanie szans, sprawiedliwość społeczna

Teoria z praktyką jest zupełnie sprzeczna

Tak naprawdę nie mamy przecież równego startu

W świecie kontrastów, kilkunastu finansowych gigantów

I cała rzesza ludzi skazanych na walkę o ogień

Gdzie kultura jest wrogiem, a pieniądz wszystkim

Nie wiem czy to świat jeden

Gdzie większość w spadku dzieciom zapisać może tylko biedę

Mogą odziedziczyć kurs życia na ulicy

Chcesz więcej dziczy?

to siedź nadal w ciszy

Zamknięty w swoim domu, odgrodzony murem

Trzymając się kurczowo tronu, będąc świata królem

Zmień ton, bo twój tron może grom trafić

Potrzebujesz terapii, nauki empatii

Nie dopuśćmy by pękł ten nadmuchany balon

Halo, chciałbym nawiązać dialog!

Vous savez, la conscience façonnée par l'être

Mine construite par des centaines de disques de rap

Qui m'a influencé tout comme mon environnement

Mes observations, mon caractère, tout ça

L'ouïe aiguisée stimulait de plus en plus les sens

Il a donné la foi que le monde n'a pas besoin d'être détruit

Ça a donné de l'énergie pour le changer, pour agir

Communiquer le contenu dans les rimes des escouades armées

Je vois le monde de la beauté et je vois le monde de l'enfer

Et je vois une contradiction et je ressens une grande rage

Vous savez quoi?

Plus je sais, plus je ne sais pas

Plus je ne sais pas, plus je me connais

Parce que je prends de plus en plus conscience de la pénibilité de cette mission

Je ne peux pas faire de miracles, mais j'ai un flair de renard

Petit et grand, aussi audacieux que Frodon

J'entre dans le sombre Mordor et lance un jeu d'horreur sur mes ennemis

Bonjour!

Bonjour!

Je voudrais établir un dialogue

Parlez à ceux qui brûlent des ponts derrière eux.

(x2)

Mon message est simple : ouvrez les yeux, débouchez vos oreilles

Arrêtez d'être sourd !

La révolution rendra-t-elle le monde plus humain ?

Changer comme par magie

Je ne pense pas, je doute, je n'espère pas

Pour la mise en œuvre d'idées absolues

Aucun de nous ne veut d'un monde de ficelles et de guillotines

C'est idiot, mais comment parler cette langue à ces

Expulsé à la marge sociale

Au lieu d'une corde, je leur donne un rasoir, c'est triste

T'as rien à perdre, tu prends la bombe et la bombe

Il tourne de mauvaises spirales, mortal kombal et ainsi de suite

Je ne l'approuverai pas, mais dans mon cœur je le comprendrai

Ici, vous avez besoin de modération

Pour montrer qu'il existe aussi une autre couleur que le gris, vous savez

Bonjour, je voudrais un dialogue, vous savez

Egalité des chances, justice sociale

La théorie avec la pratique est complètement contradictoire

Nous n'avons pas vraiment un départ égal

Dans un monde de contrastes, une dizaine de géants de la finance

Et toute une foule de gens condamnés à se battre pour le feu

Où la culture est l'ennemi et l'argent est tout

Je ne sais pas si c'est un seul monde

Où la majorité des enfants ne peuvent hériter que de la pauvreté

Ils peuvent hériter du cours de la vie dans la rue

Voulez-vous plus de nature sauvage?

puis reste assis en silence

Enfermé dans sa maison, clôturé par un mur

Tenir le trône, être le roi du monde

Changez de ton parce que votre trône peut frapper le tonnerre

Tu as besoin d'une thérapie, apprendre l'empathie

Ne laissons pas éclater ce ballon gonflé

Bonjour, j'aimerais entamer un dialogue !