Wybór - VNM

Całkiem dobrze wiedzieć że

Tak naprawdę wcale nie muszę

Nic, całkiem dobrze wiedzie się

Jeżeli ten co pozwala mi odpocząć to ja

Całkiem dobrze wiedzieć że

Tak naprawdę wcale nie muszę

Nic, i jeszcze nie wiem gdzie

Kolejny dzień zabierze mnie

Nie chcę umierać ale nie boję się śmierci bo wszystko

Czego się boję nie będzie po niej na piersi mi

Zalegało, trochę moją żonę to mierzi bo pewnie

By mnie zabiła jakbym skonał jej pierwszy aha

Ta w wolność celowałem jak kula w płot

Wokół przymusu życie kręciło się jak hulahop

Muszę zrobić to bo, muszę być taki bo muszę

Tak żyć bo, bo kurwa co?

Bo co się

Niby stanie jak nie będzie tak jak niby musi być

Całe życie niby przybity będę jak krucyfiks?

Nie sądzę, ale dopiero od niedawna tak mam

W nowy rok wjazd jak z kakata Van Damme

Kiedyś nie dałbym tego wersu na trak bo na

Pewno przypał i na pewno będą się śmiać ale

Co z tego jeżeli ktoś będzie miał pizdę z niego

Dziś jak piernik do wiatraka nie mam nic do tego

Całkiem dobrze wiedzieć że

Tak naprawdę wcale nie muszę

Nic, całkiem dobrze wiedzie się

Jeżeli ten co pozwala mi odpocząć to ja

Całkiem dobrze wiedzieć że

Tak naprawdę wcale nie muszę

Nic, i jeszcze nie wiem gdzie

Kolejny dzień zabierze mnie

Aha, nie wiem gdzie

Kolejny dzień zabierze mnie

Nie wiem, nie wiem nie wiem gdzie

Kolejny dzień zabierze mnie

Nie chciałbym wiedzieć gdzie

Kolejny dzień zabierze mnie

Nie zrozumiesz tej treści

Będę głośno płakał więc jak fani twojego

Oponenta w ringu trzymam kciuki żebyś coś wyłapał

Na przymus swój spójrz czasami z lotu ptaka

Wyjście z niego zobaczysz na ziemi tak jak on robaka

Nawet jak pod oczami na fioletowo niczym

Sok z buraka czy na epickiego kaca masz na whisky

Kasy tyle co kot napłakał to nie ma co z mostu skakać

Nie masz jeszcze jak w swoich postulatach?

To mówią nie narzekaj tylko weź się w garść

A co jeśli narzekanie sprawia że jesteś rad

Kto ci będzie mówił co masz robić twój wybór

Możesz pierdolić to co mówię twój wybór u mnie

Za wiele razy mózg wbijał mi mus do głowy

Dziś jedyny mus w moim życiu kurwa jest truskawkowy

Zero obowiazków tylko wybory i w sumie

Tak sobie myślę że w dzisiaj coś ponierobiłbym

Całkiem dobrze wiedzieć że

Tak naprawdę wcale nie muszę

Nic, całkiem dobrze wiedzie się

Jeżeli ten co pozwala mi odpocząć to ja

Całkiem dobrze wiedzieć że

Tak naprawdę wcale nie muszę

Nic, i jeszcze nie wiem gdzie

Kolejny dzień zabierze mnie

Aha, nie wiem gdzie

Kolejny dzień zabierze mnie

Nie wiem, nie wiem nie wiem gdzie

Kolejny dzień zabierze mnie

Nie chciałbym wiedzieć gdzie

Kolejny dzień zabierze mnie

Plutôt bon à savoir ça

Je n'ai vraiment pas à

Rien, ça marche plutôt bien

Si celui qui me permet de me reposer, c'est moi

Plutôt bon à savoir ça

Je n'ai vraiment pas à

Rien, et je ne sais pas encore où

Un autre jour me prendra

Je ne veux pas mourir mais je n'ai pas peur de la mort car tout

Ce dont j'ai peur ne sera pas sur ma poitrine après

C'était en retard, ma femme est un peu contrariée parce que c'est probablement

Pour me tuer si je mourais sa première aha

J'ai visé la liberté comme une balle contre une clôture

Autour de la contrainte, la vie tournait comme un cerceau

Je dois le faire parce que, je dois être parce que je dois

Vivre comme ça parce que, parce que c'est quoi ce bordel ?

Parce que... quoi de neuf

Ça ne va pas être comme ça devrait être

Serai-je cloué toute ma vie comme un crucifix ?

Je ne pense pas, mais ce n'est que récemment que je l'ai eu

Entrer dans la nouvelle année comme un cacatoès van Damme

Il était une fois je n'aurais pas mis ce verset sur trak car...

C'est sûr de brûler et ils vont sûrement rire, mais

Alors que faire si quelqu'un a une chatte avec lui

Aujourd'hui, comme un pain d'épice à un moulin à vent, je n'y suis pour rien

Plutôt bon à savoir ça

Je n'ai vraiment pas à

Rien, ça marche plutôt bien

Si celui qui me permet de me reposer, c'est moi

Plutôt bon à savoir ça

Je n'ai vraiment pas à

Rien, et je ne sais pas encore où

Un autre jour me prendra

Oh, je ne sais pas où

Un autre jour me prendra

Je ne sais pas, je ne sais pas, je ne sais pas où

Un autre jour me prendra

Je ne veux pas savoir où

Un autre jour me prendra

Vous ne comprendrez pas ce contenu

Je pleurerai fort comme tes fans

Je croise les doigts pour que ton adversaire dans le ring t'attrape quelque chose

Regardez votre compulsion parfois à vol d'oiseau

Vous en verrez la sortie sur le sol comme un ver

Même si sous les yeux en violet rien

Le jus de betterave ou la gueule de bois épique c'est pour le whisky

Autant d'argent que le chat a pleuré, pas besoin de sauter du pont

Vous n'avez pas encore dans vos demandes ?

Ils disent ne vous plaignez pas, ressaisissez-vous

Et si se plaindre vous rendait heureux

Qui vous dira ce que vous devez faire votre choix

Tu peux baiser ce que je dis, ton choix avec moi

Trop de fois mon cerveau a martelé de la mousse dans ma tête

Aujourd'hui, la seule mousse de ma putain de vie c'est la fraise

Aucune obligation, que des choix et c'est tout

Je pense qu'aujourd'hui j'aurais raté quelque chose

Plutôt bon à savoir ça

Je n'ai vraiment pas à

Rien, ça marche plutôt bien

Si celui qui me permet de me reposer, c'est moi

Plutôt bon à savoir ça

Je n'ai vraiment pas à

Rien, et je ne sais pas encore où

Un autre jour me prendra

Oh, je ne sais pas où

Un autre jour me prendra

Je ne sais pas, je ne sais pas, je ne sais pas où

Un autre jour me prendra

Je ne veux pas savoir où

Un autre jour me prendra