Agresja - Natural Dread Killaz

Skąd u ludzi budzi się agresja?

Kolejni popierają ją i stają się źli i i

To tego złego otoczenia presja

A od którego gdy je widzę to aż mnie mdli i i i

Skąd u ludzi budzi się agresja?

Kolejni popierają ją i staja się źli i i

To tego złego otoczenia presja

A do którego przystąpić ani mi się śni

Taki jak nie wyjdzie na ulice i nie przypierdoli komuś

I nie może wrócić spokojnie i zasnąć w swoim domu

Siedzi w nim energia potężniejsza od energii atomu

Nawet po człowieku ze stali pozostawi kupę złomu

Mówią, że bójka ich relaksuje

Tak więc jeden z drugim sprawnie ją prowokuje

A moja głowa w ogóle tego mi nie pojmuje

Że człowiek na człowieka jak dzikie zwierze poluje

Dajcie spokój, stańcie z boku, popatrzcie na siebie

Czy to co robicie jest normalne bo ja jestem pewien

A wy mówicie «nie wiem» to ja wam zatem powiem

Że zamiast innych bić puknijcie się w pustą głowę, bo

Zapanowanie nad emocjami to nie jest trudna sztuka

Na pewno niczego złego w mojej muzyce się nie doszukasz

Bo działa na ciebie niczym ziele, nie paskudna fuka

Więc przystań na chwilę i posłuchaj

Well then!

Skąd u ludzi budzi się agresja?

Kolejni popierają ją i staja się źli i i

To tego złego otoczenia presja

A od którego, gdy je widzę to aż mnie mdli i i

Za byle co, byle komu, byleby z całej siły

Wiele litrów krwi ich ręce z siebie już dokładnie zmyły

Mniej uścisków dłoni miały, bo więcej biły

Ja palę takich ludzi na pyły (FIREEE!)

Lepiej się dogadać, bo po to mamy słowa

A siła nasza potrzebna jest do innych zachowań

Zdrowa głowa o szkodzeniu bliźniemu nie myśli

A więc krzyknijmy wszyscy razem

STOP NIENAWIŚCI!

Yo!

Skąd u ludzi budzi się agresja?

Kolejni popierają ją i staja się źli i i

To tego złego otoczenia presja

A od którego, gdy je widzę to aż mnie mdli i i

Mówiąc szczerze, wierzę że ja i moi żołnierze

Damy wam coś czego już nigdy nikt wam nie zabierze

Słowa które płyną zawsze w dobrej, a nie w złej wierze

Bo nie po by być złymi żyjemy w naszej erze

Tak więc moi drodzy miejcie nerwy na wodzy

Nie trwońcie na głupoty swojej cennej mocy

Wystarczy, że każdy z własnym życiem walkę stoczy

A wszystko inne niech nas umacnia i jednoczy

Skąd u ludzi budzi się agresja?

Kolejni popierają ją i staja się źli i i

To tego złego otoczenia presja

A od którego gdy je widzę to aż mnie mdli i i

Skąd u ludzi budzi się agresja?

Kolejni popierają ją i staja się zli i i

To tego złego otoczenia presja

A do którego przystąpić ani mi się sni i i

I i i i i i i i i i i i i i i i i i i

D'où vient l'agressivité chez l'homme ?

D'autres le soutiennent et se fâchent et et

C'est la pression de ce mauvais environnement

Et quand je les vois, ça me rend malade et malade

D'où vient l'agressivité chez l'homme ?

D'autres le soutiennent et se fâchent et et

C'est la pression de ce mauvais environnement

Et que je ne rêve pas de rejoindre

Le genre qui ne va pas sortir dans la rue et baiser quelqu'un

Et il ne peut pas revenir calmement et s'endormir dans sa maison

Il contient une énergie plus puissante que l'énergie de l'atome

Même un homme d'acier laissera un tas de ferraille

Ils disent qu'un combat les détend

Alors l'un avec l'autre la provoque efficacement

Et ma tête ne comprend pas du tout

Qu'un homme chasse un homme comme un animal sauvage

Allez, écarte-toi, regarde-toi

Est-ce que ce que vous faites est normal parce que je suis sûr

Et tu dis "je ne sais pas", alors je vais te dire

Qu'au lieu de frapper les autres, frappez sur une tête vide, parce que

Gérer ses émotions n'est pas un art difficile

Vous ne trouverez sûrement rien de mal à ma musique

Parce que ça marche comme une herbe sur toi, pas comme une méchante chienne

Alors arrête un instant et écoute

Eh bien!

D'où vient l'agressivité chez l'homme ?

D'autres le soutiennent et se fâchent et et

C'est la pression de ce mauvais environnement

Et d'où, quand je les vois, ça me rend malade et je

Pour n'importe quoi, n'importe qui, ne serait-ce que de toutes mes forces

De nombreux litres de sang de leurs mains avaient déjà été soigneusement lavés

Ils avaient moins de poignées de main parce qu'ils battaient plus

Je fume ces gens pour la poussière (FIREEE !)

Mieux vaut s'entendre, parce que c'est pour ça qu'on a des mots

Et notre force est nécessaire pour un comportement différent

Une tête saine ne pense pas à faire du mal à son voisin

Alors crions tous ensemble

ARRÊTEZ LA HAINE !

Yo !

D'où vient l'agressivité chez l'homme ?

D'autres le soutiennent et se fâchent et et

C'est la pression de ce mauvais environnement

Et d'où, quand je les vois, ça me rend malade et je

Honnêtement, je crois moi et mes soldats

Nous vous donnerons quelque chose que personne ne vous prendra plus jamais

Des mots qui coulent toujours de bonne foi, pas de mauvaise foi

Parce que pour ne pas être mauvais on vit à notre époque

Alors mes amis, gardez vos nerfs en échec

Ne gaspillez pas votre précieux pouvoir dans la stupidité

Il suffit que chacun se batte avec sa propre vie

Que tout le reste nous renforce et nous unisse

D'où vient l'agressivité chez l'homme ?

D'autres le soutiennent et se fâchent et et

C'est la pression de ce mauvais environnement

Et d'où, quand je les vois, ça me rend malade et je

D'où vient l'agressivité chez l'homme ?

D'autres le soutiennent et deviennent mauvais et et

C'est la pression de ce mauvais environnement

Et que je ne rêve pas de rejoindre et et

je je je je je je je je je je je je je je je je je